Tumblr

   Hejka!
   Co tam u Was słychować? Ja mam się już całkiem nieźle. Zeszły tydzień miałam potworny. Poniedziałek źle się zaczął, a za nim poszła reszta tygodnia, dlatego cieszę się, że mamy weekend. Praca cała mi w kość, więc dzisiaj odpoczywam i leniuchuję. No i wreszcie się wyspałam! :) Mam zamiar nadrobić zaległości na blogach, bo trochę mi się tego zebrało. Jak zwykle zresztą... Mam nadzieję, że już przywykłyście, że czytam Wasze opowiadania w soboty bądź niedziele.
   Właśnie sobie siedzę, słucham muzyki i przeglądam tumblr. Wiecie co to? Taki portal. Ja bardzo długo go nie znałam i nie wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi. Ale jak już go poznałam to się w nim zakochałam. Można znaleźć wiele przepięknych zdjęć z każdej dziedziny! Od kilku tygodni miałam zamiar założył własny profil, ale brakowało mi odwagi. I dziś to wreszcie zrobiłam. Chyba z nudów. Także jakby ktoś chciał mnie odwiedzić, zobaczyć, co mi w duszy gra, to serdecznie zapraszam:


   Nie wiem czy znajdziecie tam coś dla siebie. Postanowiłam, że posty będą dotyczyć mnie: tego co lubię, co mi się podoba, co kocham... Dlatego też najwięcej znajdziecie tam krajobrazów, trochę architektury, która jest moją cichą pasją, zdjęcia ulubionych sportowców, trochę mody, no i koty! Choć pewnie czasem będzie tak, że opublikuję coś, co w danej chwili mnie zainteresuje. 
   W ogóle sama nie wiem po co to założyłam... Teraz, jak o tym piszę, wydaje mi się to beznadziejnym pomysłem. Czasami mam jakieś odpały. Zobaczymy jak długo będę miała ten profil :P Jednak już teraz wiem, że tumblr uzależnia :)
   
   Następny raz pojawię się tutaj z notką w kwietniu, bo będę wtedy obchodzić swoją małą rocznicę :) Ehh... jak ten czas leci...

Paznokcie

   Hej!
   Dawno mnie tu nie było, więc postanowiłam się odezwać. Ostatnio wiele myślałam o tym blogu i stwierdziłam, że poza informacyjną, nie pełni on żadnej znaczącej funkcji. A przecież dzięki niemu możecie mnie lepiej poznać (o ile oczywiście macie na to ochotę). Wpisy tutaj przeważnie dotyczą moich opowiadań bądź meczy Realu Madryt, ale można to szybko zmienić. Mam zamiar dzielić z Wami moimi przemyśleniami, spostrzeżeniami, opowiedzieć o tym co lubię, a czego nie.
   Dlatego też dzisiejszy post będzie dotyczyć czynności - jakże błahej i nieznaczącej - ale którą lubię. A mianowicie malowania paznokci hehe :) Nie jestem w tym specjalistką, nie skończyłam żadnych kursów i nie chodzę do kosmetyczek. Jednak lubię sobie pokombinować. Zwłaszcza z kolorami. Obecnie moje paznokcie prezentują się tak:


   Trochę poszalałam z tymi żółciami i turkusami, bo do wiosny daleko, ale za oknem taka szarówka, że chociaż na paznokciach mam wesoło :P Kiedyś bawiłam się we wzroki, ślaczki, brokaciki... Obecnie brak mi na to czasu, ale może w niedalekiej przyszłości spróbuję do tego wrócić. Ostatnio kupiłam tzw. kawior i mam zamiar go użyć. A wygląda to tak:

Te czarne są boskie! 

No nie będę Was już zanudzać. I tak pewnie sobie pomyślicie o mnie, że jestem pusta jak studnia, skoro gadam o paznokciach :P Ale cóż... Jestem tylko kobietą i nie mogę przejść obok tego obojętnie. 
Na zakończenie kilka fajnych stylizacji, których nie będę w stanie zrobić, ale popatrzyć na ładne rzeczy zawsze jest miło :)