Przybyłam dzisiaj do Was z newsem, który do tej pory był moją wielką tajemnicą. Nie wiem czemu, ale wolałam nie ogłaszać światu, że mam fan-page na Facebooku, bo wydawało mi się to głupie. Nadal tak uważam, że pomyślałam sobie, że nic mi nie szkodzi, prawda? W końcu nadal jestem anonimowa, zna mnie niewiele osób z Was :-) A ci co mnie znają dostatecznie dobrze wiedzą, że kibicuję Realowi Madryt i zawodnicy tego klubu są dla mnie bardzo ważni.
Nie od dziś wiadomo, że piłkarz - poza tym, że jest sportowcem i osobą publiczną, jest także mężem, ojcem, synem... W wielu wywiadach podkreślają znaczenie swoich rodzin, żon i dzieci. I według mnie to po części właśnie kobiety sportowców sprawiają, że są oni tak dobrzy. Rodzina jest najważniejsza dla większości osób i wykonywany zawód nie ma znaczenia, bo miłość i wsparcie zawsze się przydaje i bardzo pomaga w osiąganiu sukcesów.
Dlatego też w mojej głowie pojawił się pomysł na fan-page. Widziałam już kilka odsłon tego tematu i bardzo mi się to spodobało, a skoro ciągle kręci się on wokół Realu Madryt, pomyślałam "czemu nie?".
Pierwsza moja próba odbywała się dwa lata temu, ale po problemach z profilem strona została usunięta. Od kwietnia 2012 roku jestem z nową odsłoną strony Real Madrid Wag's i muszę przyznać, że ma się ona bardzo dobrze, bo w przeciągu roku udało mi się zdobyć ponad cztery tysiące "fanów". Jakby tego było mało, to dzięki tej stronie udało mi się poznać i porozmawiać z małżonką Angela Di Marii - Jorgeliną, oraz z żoną Pepe - Aną Sofią. Obie są bardzo sympatyczne :-) Poza nimi przycisk "Lubię to" kliknęło również kilkanaście osób z rodzin Królewskich i ich małżonek/dziewczyn. Także jest moc! :-)
Jednak nic nie przebije tego, co wydarzyło się w miniony weekend. Jedna z osób napisała mi na stronie, że mój fan-page pojawił się w portugalskiej gazecie!!! Nie mogłam w to uwierzyć. Poprosiłam o link bądź skan i oto jest:
Nie znam portugalskiego, ale jeśli wierzyć tłumaczeniom google, to tytuł w wolnym moim tłumaczeniu brzmi dla mnie jak nazwa jakiegoś cotygodniowego przeglądu, bo "Bohaterowie Facebooka", a dalej można przeczytać, że jest to specjalna strona społecznościowa, na której można znaleźć dużo ciekawostek (w tym zainteresowania dzieci) - co akurat nie do końca jest prawdą, oraz dużo zdjęć. Czy coś takiego...
Niby nic specjalnego, ale się liczy :-) Ja się jaram hehe :-)
A jeśli i Wy byście chcieli być częścią tej strony to zachęcam do polubienia fan-page na Facebooku, bądź na Tumblr, bo i tam już dotarłam :-)
Ojacie! Gratulacje, pewnej popularności ;)
OdpowiedzUsuńJak mogłaś się nie pochwaliłaś nic, że prowadzić tego fan page'a;)
Jakbyś szukała kogoś do pomocy, to bym się mega zgłaszała, bo moje poszukiwania pracy na wakacjach legły w gruzach, a z angielskim chyba u mnie jest dobrze, skoro studiuję na kierunku z językiem angielskim jako podstawowy;)
To taka moja mała aplikacja :D
No i korzystając z okazji, zapraszam też do siebie na nowy odcinek godlewskiej (widzisz, tyle mam wolnego czasu;))
Co do tytułu nie jestem pewna, ale chyba chodzi o zbieranie fanów. A w treści dokładnie jest: Fanpage w sieci społecznościowej, gdzie można wszystko znaleźć (od hobby po dzieci) o partnerkach Galacticos, z wieloma zdjęciami do podziwiania. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, April
hahaha lubię twój fanpage od jakiś 2 miesięcy ^^ jest śwetny :D Gratulacje :D
OdpowiedzUsuńO mój Boże! Dziewczyno! Pisałaś z żonami chłopaków?! To prawie jak z nimi już :D Zazdroszczę. Oczywko właśnie polubiłam ;)
OdpowiedzUsuń