Twitter

   Witajcie! 
   Rzadko tu ostatnio zaglądam, a zdaje się, że i Wy zapomnieliście o tym blogu :) Mówi się trudno i żyje się dalej. Być może zacznę tutaj częściej zaglądać ;) 
   Tymczasem chciałabym poinformować, że założyłam konto na twitterze i może się tak zdarzyć, że będę tam informowała o nowych postach na blogach. :) 

8 komentarzy:

  1. Nie sądziłam, że Ozilla zdecyduje się założyć konto na twitterze. Sama miałam taki okres, żeby założyć tam konto, ale w rezultacie zrezygnowałam.
    Jakie opowiadania/historie aktualnie piszesz? :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo się przed tym wzbraniałam :) To tak na próbę tylko, zobaczymy jak długo z tym wytrzymam.
      Póki co piszę opowiadania tutaj: http://ozilla-opowiadania.blogspot.com/ Średnio mi idzie, ale cóż... Powroty nigdy nie są łatwe. A co u Ciebie?

      Usuń
    2. To trzymam kciuki, żebyś wytrwała jak najdłużej.
      Nadal coś tam skrobię, ale nie zdecydowałam się na powrót do blogosfery. Aktualnie próbuję zacząć moją historię, która "opornie" mi idzie, bo za bardzo nie wiem, jak zacząć prolog.
      A czemu średnio ci idzie? Historia ci nie podpasowała czy jest tego inny powód?

      Usuń
    3. Dzięki, kochana. No właśnie chyba z tą historią jest coś nie tak. Początkowo miałam pomysł, niby nadal mam, ale nie wiem jak to napisać :) Ludzie się pozmieniali itd. No ale... Piszę teraz opowiadanie, jeszcze go nie opublikowałam, i powiem Ci, że idzie mi znacznie lepiej niż to co jest na blogu :) Hehe :) Spróbuję to dokończyć, ale nie wiem jak to będzie.
      Cieszę się, że nadal próbujesz pisać. Ja też mam zawsze problem w prologami, dlatego od jakiegoś czasu od nich nie zaczynam hehe :) Ściskam kciuki za Ciebie! :*

      Usuń
    4. Jakiś czas temu czytałam na jakimś forum, że prolog powinno się napisać w momencie, kiedy napiszesz całość historii.
      A o czym piszesz aktualnie tę historię, której jeszcze nie publikowałaś? :)
      Ja zawsze miałam problem z pierwszym zdaniem. I chyba ten problem do dnia dzisiejszego mam, niestety.
      Pozdrowionka, kochana :*

      Usuń
    5. Mam kilka w zasadzie takich historii, ale obecnie najwięcej piszę - cóż... dalej o piłkarzach... opowiadanie jest z Diego Lopezem. O tym, że jako szesnastolatek został ojcem, matka dziecka uciekła, porzucając noworodka. Akcja toczy się obecnych czasach, a wyrodna matka wraca i chce poznać syna. Mniej więcej w tym stylu :)

      Usuń
    6. Chyba jestem już twoją pierwszą czytelniczką. Jakoś od razu pomyślałam: "Ozilla, mogłaby pisać o Diego Lopezie" - normalnie telepatia czy coś :D

      Usuń
    7. Hahaha :) To bardzo mi miło :) Na razie muszę skończyć to opowiadanie, a później będzie Diego :)

      Usuń